Cześc wszystkim :)
Nie oszukujmy się, po świętach czuję się jak słoń. Widzę tę spyrki na maoim brzuchu i myśle sobie "Ala! Weź swoją czteroliterową cześć ciała do roboty. Tak dłużej nie może być". Szczerze to najbardziej zmotywowały mnie znajome które ostatnio zgubiły trochę centymetrów i nowe spodnie które ledwo się na mnie dopinają. Co zamierzam zrobic ? Oto co moja wybujała ambicja swobie wymysliła:
- Ograniczam słodkie - tak ograniczam, a nie eliminuję. Usuną cukru z diety praktycznie się nie da ( tu dochodzi jeszcze moja skłonnosc do pochłaniania słodyczy - ot co nie jem batoników, czekolad, ciastek i cukierków.
- Ćwiczę - niestety ostatnio sie trochę zapuściłam i nie robiłam ze soba prawie nic. Czas to zmienic. Skupię się na ćwiczeniach aerobaowych (rower) 2 lub 3 razy w tygodniu i ewentualnych interwałach w wolnym czasie.
- Woda - z tym u mnie krucho - strasznie mało piję.
- Więcej warzy i owoców - wiosna więc o coś zielonego nie trudno.
A co chce osiągnąc ? Zmniejszenie obwodu brzucha i ud .Nie chcę się skupia na wadze
Aktualne centymetry :
Brzuch (pępek): 83
Biodra: 108
Udo: 63
Za miesiąc:
Brzuch: 78
Biodra: 105
Udo: 60
Bardzo chcę tego dokonać. Potrzebuję tylko odrobiny motywacji, którą są przyciasnawe gacie ;p
Czy ktoś mnie wesprze ? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz